NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK OJCIEC NIE GOTOWY NA BYCIE OJCEM – TATĄ. JEŚLI NIE BYŁ GOTOWY TO NIE POWINIEN MIEĆ DZIECKA. ALBO OJCIEC KTÓRY MA POTOMKA PROWADZI TEGO POTOMKA ALBO GO ROZJEŻDZA. MOŻE JESZCZE ODEJŚĆ. DLA ŻYDÓW TO BYŁOBY DOBRE ALE ICH OJCOWIE ODCHODZILI OD POTOMKÓWI WÓWCZAS ŻYDZI NIE MUSIELIBY SIĘ JUŻ OBRZEZYWAĆ Z CZASEM.
MOŻE BYĆ TEŻ TAK, ŻE POLE PRAWDY JEST TAK SILNE, ŻE GDY NARODZI SIĘ SYN A OJCIEC NIE ZADBA O SWOJE INTERESY, TO PO PROSTU UMIERA. WYGLĄDA NA TO, ŻE WŁAŚNIE OJCOWIE ŻYDZI RATUJĄ SIĘ W TEN SPOSÓB, JEDNAK EFEKTEM TEGO JEST TAK ZWANA STULEJKA U SYNÓW I DLATEGO RATUJĄ SIĘ TAK ZWANYM OBRZEZANIEM.