WYGLĄDA NA TO, ŻE W PSYCHIATRYKACH LĄDUJĄ TACY, KTÓRZY ROZSIADAJĄ SIĘ JAK MASA.
WYGLĄDA NA TO, ŻE W PSYCHIATRYKACH LĄDUJĄ TACY, KTÓRZY SAMI CHCĄ TAM WYLĄDOWAĆ, BO TRAKTUJĄ TE PSYCHIATRYKI JAKO TROFEA DO ZDOBYCIA, JAKAŚ KULMINACJĘ AUTODESTRUKCJI – BYĆ MOŻE SWOIMI OCZAMI WIDZIANEGO ZBAWIENIA POLEGAJĄCEGO NA UFORMOWANIU STRUKTURY ŁADU.
WYGLĄDA NA TO, ŻE W PSYCHIATRYKACH LĄDUJĄ CI KTÓRZY HOŁDUJĄ ZBIERACTWU, ZBIERANIE PAMIĄTEK DO KTÓRYCH MOŻNA WRÓCIĆ PO ŚLADZIE ENERGETYCZNYM.
JAKA STOI IDEA ZA ZBIERACTWEM? PEWNIE PRZEŁAMANIE STRUKTUR CZASU-KALENDARZA-ROKÓW…
PO CO PRZEŁAMYWAĆ TAKĄ STRUKTURĘ? BO DAJE TO OSADZENIE SIĘ W GŁĘBSZYCH POKŁADACH JAŹNI.
JAKA INTENCJA-MYŚL STOI ZA ZBIERACTWEM? CZY JEST TO CHĘĆ RÓWNOWAŻENIA-MAŁPKOWANIA TAK ZWANEJ ADMINISTRACJI RZĄDOWEJ? CZY WŁAŚNIE W PODOBNY SPOSÓB ADMINISTRACJA RZĄDOWA NAWET BĘDĄC BYTEM BEZPRAWNY PROWADZĄC ARCHIWA DODAJE SOBIE ANIMUSZU?