GDY KTOŚ UDAJE ZŁOŚLIWIE ŻE NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK INNE WCIELENIA

Z TEGO CO ROZUMIEM – TEN SYSTEM DZIAŁA TAK, ŻE MOŻNA MIEĆ JEDNOCZEŚNIE ŚWIADOMOŚĆ KIM SIĘ JEST, A NAWET PAMIĘĆ POPRZEDNICH WCIELEŃ, A JEDNOCZEŚNIE BYĆ SKUPIONYM NA AKTUALNYM WCIELENIU DO TAKIEGO STOPNIA ŻE TAMTO WSZYSTKO INNE PRZESTAJE MIEĆ ZNACZENIE.

JEST CIEKAWA SYTUACJA Z OSOBAMI BARDZO ROZWINIĘTYMI, KTÓRYM JEŚLI MÓWI SIĘ COŚ O INNYCH WCIELENIACH, TO ONE TWARDO MÓWIĄ, ŻE NIE MA INNYCH WCIELEŃ. NIE SĄ NAWET CIEKAWI, NIE CHCĄ DRĄŻYĆ TEMATU, TYLKO DLA NICH TEGO NIE MA I TEN KTO O TYM MÓWI NIEJAKO PROSZONY JEST TO USZANOWAĆ.

BARDZO MOŻLIWE ŻE TA CAŁA GADKA O TYM ŻE NIE MA WCIELEŃ JEST POTRZEBNA DO PODBUDOWANIA TEORII, ŻE JAKIŚ JEZUS WZIĄŁ NA SIEBIE GRZECHY TYCH KTÓRZY ODMAWIAJĄ UZNANIA WCIELEŃ. CZY MOŻLIWA BYŁABY TA KONCEPCJA ŻE KTOŚ BIERZE CUDZE GRZECHY NA SIEBIE JEŚLI BYŁYBY WCIELENIA? RACZEJ NIE MIAŁOBY TO SENSU, PONIEWAŻ PO TO SĄ WŁAŚNIE WCIELENIA, ŻEBY COŚ ODPOKUTOWAĆ Z POPRZEDNIEGO ŻYCIA – WEDŁUG POPULARNYCH KONCEPCJI I BRZMI TO CAŁKIEM LOGICZNIE.

A WIĘC TAK ZWANI CHRZEŚCIJANIE POSTANOWILI ZAMKNĄĆ SIĘ ILUZORYCZNYM PODWYMIARZE W KTÓRYM NIE MA WCIELEŃ I ONI UZNAJĄ, ŻE WYSTARCZY JEŚLI TYLKO DOTRWAJĄ DO ŚMIERCI – CO KAŻDEMU SIĘ RACZEJ UDAJE – I WÓWCZAS BĘDĄ ZBAWIENI I PÓJDĄ DO NIEBA. WYNIKAŁOBY Z TEGO, ŻE ALBO TO ICH NIEBO BĘDZIE ILUZORYCZNE PODOBNIE JAK ZAMKNIĘCIE SIĘ W PODWYMIARZE, ALBO ONI NAPRAWDĘ OCZEKUJĄ ZBAWIENIA – WYCZYSZCZENIA DO ZERA I TO WYCZYSZCZENIE NAJPEWNIEJ MIAŁOBY SIĘ ODBYĆ KOSZTEM CZYIMŚ A NIE WŁASNEGO SAMOROZWOJU.

BARDZO LOGICZNE JEST ŻE LOGIKI NIE DA SIĘ PRZESKOCZYĆ I NIE DA SIĘ WYJŚĆ DO POZIOMU ZERO POSŁUGUJĄC SIĘ LOGIKĄ SUB POZIOMU, JEDNAK W JAKI SPOSÓB CHRZEŚCIJANIE MOGĄ OSIĄGAĆ NAMIASTKĘ SWOJEGO ZBAWIENIA? NA PRZYKŁAD POPRZEZ PRZYMILANIE SIĘ I WIĄZANIE SIĘ Z OSOBAMI FAKTYCZNIE ROZWINIĘTYMI – KTÓRZY BĘDĄ SZANOWAĆ ICH NIEWIERZENIE WE WCIELENIA I BĘDĄ SZANOWAĆ TO, ŻE KTOŚ WEŹMIE ICH GRZECHY NA SIEBIE, BO ONI MAJĄ PRAWO UWAŻAĆ SIĘ ZA CZYSTYCH. TO WYGLĄDAŁOBY NA ZŁOTY INTERES – PODAWAĆ SOBIE Z KIMŚ RĄCZKĘ I SAMEMU UWAŻAĆ SIĘ ZA CZYSTEGO, WIĘC TO JAKBY ZNACZYŁO, ŻE TEN KTO NIE CHCE BYĆ CZYSTY BIERZE NA SIEBIE BRUDY, PRAWDA?

JEST TAKA CIEKAWOSTKA, ŻE JEŚLI JEZUS BYŁ ZBAWIONY, TO CZY CI KTÓRZY UZNAJĄ, ŻE JEZUS BIERZE ICH GRZECHY NA SIEBIE, PO SWOIM WYIMAGINOWANYM ZBAWIENIU BĘDĄ RÓWNI JEZUSOWI? JEŚLI KTOŚ ZRZUCA Z SIEBIE CIĘŻARY BO NIE CHCE MU SIĘ ICH NOSIĆ, A INNY NAWET NOSI TE CIĘŻARY Z ŁATWOŚCIĄ ALBO JE ROZPRASZAM, TO CZY ROZSĄDNE JEST MYŚLEĆ, ŻE ONI SOBIE PODADZĘ RĘKĘ – JEŚLI NAWET BYŁOBY MOŻLIWE GDYBY PRZY TAKIEJ RÓŻNICY MOGLI SIĘ SPOTKAĆ…

MOŻNA PATRZEĆ NA KOGOŚ KTO PRZYZNAJE SIĘ DO BYCIA CHRZEŚCIJANINEM DLA KTÓREGO KTOŚ WYPRACOWUJE ZBAWIENIE JAKO NA KOGOŚ OBŁOŻNIE CHOREGO. BYĆ MOŻE CI CHRZEŚCIJANIE PO PROSTU TYM WYZNANIEM O TYM ŻE JAKIŚ JEZUS BIERZE ICH GRZECHY NA SIEBIE PRZYZNAJĄ SIĘ DO BYCIA SŁABYMI I UŁOMNYMI, BEZ DOSTĘPU DO BOGA I DO PRAWDY. BYĆ MOŻE ROBIĄ TO WŁAŚNIE PO TO, ŻEBY WZBUDZIĆ LITOŚĆ I ŻEBY KOMUŚ FAKTYCZNIE CHCIAŁO SIĘ PRAĆ ICH BRUDY – Z LITOŚCI.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *